Info
Ten blog i rower prowadzi axass z miasteczka Gałków Mały. Na razie mam przejechane 198709.79 kilometrów w tym 10401.71 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.76 km/h.Więcej o mnie. 2012 2013 2014 2015 2016 2017 2018 2019 2020 2021
2022
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Listopad8 - 0
- 2024, Październik22 - 0
- 2024, Wrzesień20 - 0
- 2024, Sierpień25 - 0
- 2024, Lipiec22 - 0
- 2024, Czerwiec6 - 0
- 2024, Maj9 - 1
- 2024, Kwiecień5 - 0
- 2024, Marzec5 - 0
- 2024, Luty4 - 0
- 2024, Styczeń5 - 0
- 2023, Grudzień3 - 0
- 2023, Listopad7 - 0
- 2023, Październik11 - 0
- 2023, Wrzesień28 - 0
- 2023, Sierpień19 - 1
- 2023, Lipiec24 - 2
- 2023, Czerwiec32 - 1
- 2023, Maj14 - 1
- 2023, Kwiecień7 - 1
- 2023, Marzec7 - 3
- 2023, Luty2 - 0
- 2023, Styczeń9 - 2
- 2022, Grudzień9 - 0
- 2022, Listopad8 - 1
- 2022, Październik20 - 0
- 2022, Wrzesień17 - 0
- 2022, Sierpień16 - 5
- 2022, Lipiec7 - 0
- 2022, Czerwiec24 - 5
- 2022, Maj17 - 2
- 2022, Kwiecień41 - 0
- 2022, Marzec49 - 0
- 2022, Luty36 - 0
- 2022, Styczeń27 - 0
- 2021, Grudzień26 - 2
- 2021, Listopad33 - 0
- 2021, Październik18 - 0
- 2021, Wrzesień26 - 2
- 2021, Sierpień36 - 10
- 2021, Lipiec16 - 4
- 2021, Czerwiec20 - 0
- 2021, Maj40 - 8
- 2021, Kwiecień50 - 6
- 2021, Marzec58 - 2
- 2021, Luty56 - 6
- 2021, Styczeń45 - 7
- 2020, Grudzień21 - 14
- 2020, Listopad43 - 3
- 2020, Październik50 - 7
- 2020, Wrzesień55 - 5
- 2020, Sierpień32 - 10
- 2020, Lipiec48 - 22
- 2020, Czerwiec42 - 16
- 2020, Maj49 - 10
- 2020, Kwiecień31 - 28
- 2020, Marzec43 - 0
- 2020, Luty62 - 3
- 2020, Styczeń60 - 11
- 2019, Grudzień20 - 19
- 2019, Listopad27 - 13
- 2019, Październik39 - 8
- 2019, Wrzesień40 - 5
- 2019, Sierpień22 - 22
- 2019, Lipiec27 - 10
- 2019, Czerwiec25 - 22
- 2019, Maj27 - 17
- 2019, Kwiecień28 - 29
- 2019, Marzec38 - 7
- 2019, Luty29 - 6
- 2019, Styczeń31 - 4
- 2018, Grudzień23 - 1
- 2018, Listopad26 - 5
- 2018, Październik29 - 8
- 2018, Wrzesień25 - 2
- 2018, Sierpień24 - 10
- 2018, Lipiec32 - 2
- 2018, Czerwiec28 - 2
- 2018, Maj29 - 2
- 2018, Kwiecień30 - 3
- 2018, Marzec28 - 8
- 2018, Luty24 - 2
- 2018, Styczeń26 - 0
- 2017, Grudzień27 - 11
- 2017, Listopad28 - 16
- 2017, Październik26 - 3
- 2017, Wrzesień25 - 1
- 2017, Sierpień24 - 18
- 2017, Lipiec33 - 0
- 2017, Czerwiec32 - 2
- 2017, Maj32 - 12
- 2017, Kwiecień28 - 10
- 2017, Marzec27 - 7
- 2017, Luty27 - 13
- 2017, Styczeń28 - 7
- 2016, Grudzień22 - 5
- 2016, Listopad24 - 10
- 2016, Październik22 - 11
- 2016, Wrzesień24 - 6
- 2016, Sierpień24 - 25
- 2016, Lipiec25 - 0
- 2016, Czerwiec30 - 9
- 2016, Maj23 - 7
- 2016, Kwiecień24 - 2
- 2016, Marzec22 - 0
- 2016, Luty24 - 8
- 2016, Styczeń22 - 3
- 2015, Grudzień23 - 3
- 2015, Listopad20 - 2
- 2015, Październik26 - 7
- 2015, Wrzesień26 - 8
- 2015, Sierpień30 - 22
- 2015, Lipiec25 - 4
- 2015, Czerwiec27 - 0
- 2015, Maj27 - 0
- 2015, Kwiecień29 - 0
- 2015, Marzec29 - 0
- 2015, Luty25 - 0
- 2015, Styczeń24 - 0
- 2014, Grudzień25 - 0
- 2014, Listopad20 - 0
- 2014, Październik25 - 2
- 2014, Wrzesień26 - 0
- 2014, Sierpień22 - 0
- 2014, Lipiec25 - 0
- 2014, Czerwiec23 - 0
- 2014, Maj22 - 0
- 2014, Kwiecień17 - 0
- 2014, Marzec19 - 0
- 2014, Luty23 - 0
- 2014, Styczeń20 - 0
- 2013, Grudzień2 - 13
- 2013, Listopad17 - 0
- 2013, Październik25 - 0
- 2013, Wrzesień24 - 0
- 2013, Sierpień24 - 5
- 2013, Lipiec23 - 0
- 2013, Czerwiec25 - 0
- 2013, Maj22 - 0
- 2013, Kwiecień25 - 0
- 2013, Marzec25 - 0
- 2013, Luty26 - 2
- 2013, Styczeń21 - 0
- 2012, Grudzień16 - 0
- 2012, Listopad23 - 0
- DST 281.16km
- Teren 5.00km
- Czas 12:08
- VAVG 23.17km/h
- VMAX 35.00km/h
- Temperatura 29.0°C
- Podjazdy 1521m
- Sprzęt Cube Analog
- Aktywność Jazda na rowerze
Dzień 6 objazdówki
Poniedziałek, 14 sierpnia 2017 · dodano: 20.08.2017 | Komentarze 2
Rano budzi mnie odgłos traktora. Chwila przemyślenia i szybka szama, zbieram bambetle i z myślą „nie no, skoro jest tak wcześnie to jadę od razu, one time nad morze do końcowego, ostatecznego, celu czyli do Karwieńskich Błot”. Plan ambitny. Na oko to jakieś do 300 km i obładowany sakwomat swoje waży ale jadę – ryzyko zawodowe rowerzysty najwyżej nie dojadę. Na początek pojechałem skrótem czyli jak wnioskowałem drogą którą będzie znacznie szybciej. Trafiłem na kocie łby i utrzymywałem już zdrowe dla mojego uzębieni. Potem strzał na Elbląg. Na żuławach wiślanych spotykam ziomka z mojej rodzinnej gminy. Stacjonuje niedaleko i ciska sobie wycieczki krajoznawcze. Jak to bywa przy takich spotkaniachstrzeliliśmy jakieś tam „napoje izotoniczne” i wbiliśmy na prom. Dalej nasze drogi się rozjechały a moja poprowadziła do Gdańska, Sopotu i Gdyni. Żadnego zwiedzania. Cel na najbliższa godzinę to kupno biletu powrotnego z Gdyni na Łódź Widzew. Bałamucę sporo czasu, tracę sporo nerwów ale wyjeżdżam z trójmiasta a jest już grubo po 21 wszej. Cisne nocą lokalnymi drogami do celu, do domków turystycznych Pana „Ryszarda”. Miły gość bywam tam sporadycznie na spontanie więc liczę że i tym razem znajdę jakiś nocleg. Jadę. Zmęczenie daje się we znaki ale cisnę. Powiedziałem sobie że będę dziś na miejscu to będę. I na posesję wpadam 23.55. Udało się! 280 km z sakwami namielone. Ale to nie koniec szczęścia. Po szybkim telefonie który wykonała jedna z turystek która na szczęście o tej porze wyszła na szluga (w zastępczym telefonie nie zaimportowały mi się kontakty z karty) gadam z Panem Ryszardem. Łapę jeden nocleg na ukojenie po trasie. Potem zamawiam jeszcze 3 noclegi żeby porozkoszować się szumem fal, piwkiem i łażeniem brzegiem morza. Właściciel wypożycza wynajmuje też kajaki więc za pomoc przy ich załadunku i rozładunku miałem rundkę kajakiem po Bałtyku za free. Także od pierwszych dni plażingu już aktywnie.przy polu wypadł mi śpiwór, kierowniczce pola musiałem tłumaczyć że zaraz go podniosę i że z daleka jadę i w ogóle...wysłuchała, dobra kobita, jesteśmy w kontakcie
fota ze znakiem obowiązkowa
smażalnia ryb w Lidzbarku
oranżeria Krasickiego
strzał z promu na Wiśle w Mikoszewie
i po drodze spotkany ziomek z mojego hajmatlandu stacjonujący nieopodal i ciskający po okolicy, obowiązkowe elektrolity pękły
---------------------------------------------------------------
kilka kadrów z relaksu
oczekiwane morze czyli absolutny cel celów
...
tu się na dysc miało
zima w tym roku będzie sroga nad Bałtykiem, morskie ssaki już zaczęły tłuszcz gromadzić...
strzał przed wodowaniem, neopren i kamizelka ratunkowa, taki chojrak jestem!!! Pierwszy raz na kajakach więc podjarka była a i pływania grubo ponad godzinę
czill out z piwkiem do pyszczka
wieczorne szwendanie
kolejny spacer
i dalej brzegiem
Kategoria objazdówka 2017