Info

avatar Ten blog i rower prowadzi axass z miasteczka Gałków Mały. Na razie mam przejechane 198936.25 kilometrów w tym 10401.71 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.75 km/h.
Więcej o mnie.
------------------------------------------ Follow me on Strava ------------------------------------------
2012 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl

2022 baton rowerowy bikestats.pl
---------------------------------------------- Flag Counter ---------------------------------------------- Realtime Website Traffic ----------------------------------------------

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy axass.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 300.97km
  • Czas 11:02
  • VAVG 27.28km/h
  • VMAX 48.74km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 10532kcal
  • Podjazdy 868m
  • Sprzęt Accent Peak 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jeziorsko i na Koniec Świata

Sobota, 25 marca 2023 · dodano: 25.03.2023 | Komentarze 2

#SOLO i pierwsze 300 kaemków w tym roku. Strzał obejmował Jeziorsko i wjazd na Koniec Świata. Pogoda miała być rożna, więc różnie się wyszykowałem. Do Pęczniewa na Jeziorskiem, mimo że pod wiatr, jechało się sprawnie i w miłych warunkach pogodowych. Na wybrzeżu załapałem się na pierwszy deszcz a po zdobyciu wieży widokowej upewniłem się, że to nie pierwszy opad dzisiejszego dnia. Za Wartą, mimo że pod górkę i pod wiatr, okienko pogodowe w miarę dopisywało. Dojeżdżając do Błaszek zaczęło solidniej padać. W centrum załapałem się na niespodziewane gradobicie, które siekło z boku aż kask przekrzywiło. Przystanek autobusowy uratował facjatę i rower przed obiciem – ironia losu - na przystanku o obicie pyska najłatwiej. Po kilkunastu minutach przymusowej przerwy można było kontynuować jazdę. W słońcu wjechałem do województwa wielkopolskiego i poleciałem do Grabowa nad Prosną. Tutaj pękła połowa traski i czas na powrót. Słońce, solidny wiatr w plecy, przywdziane suche skarpetki. Morale wzrosło o 100 procent, więc mogłem cisnąć dalej. Na wiacie na Końcu Świata urządziłem sobie solidny popas i napchany turbo bułkami z szynką wróciłem do nagniatania. Jadąc asfaltami i malowniczymi szutrami cały czas pchany wiatrem, sprawnie wjechałem w wieczorną porę. Po małej przerwie na power shota i przebierkę, pod banderą gwieździstego nieba i skwierczącego księżyca zacząłem żeglować w kierunku portu macierzystego. Pierwszy wypad w tym roku bez grzęźnięcia w piachu, glinie czy wypychu roweru ścieżkami dziwnej treści, więc flov z jazdy pełny. Przy okazji trasy przetestowałem wynalazek, jakim jest prądnica w piaście. Jako że z elektryką mam tyle wspólnego, co Stevie Wonder z lekturą Pani Domu a amper to dla mnie rumuński zespół disco polowy to wszystkie nowinki technologiczne muszę własnoręcznie sprawdzać. Z testów dynama Shutter Precision przeprowadzonych w terenowych warunkach przez zespół niezależnych naukowców na atestowanej trasie wynika że wystarczy tylko 10 h jazdy ze średnią prędkością 27 km/h żeby naładować od zera power banka 5000 mAh. Wniosek jest jednoznaczny – jak widać jest to bez wysiłkowy sposób uzyskania autonomii energetycznej na trasie. Ciąg dalszy testów nastąpi, w planach podłączenie tostera i ekspresu do kawy.










Kategoria >300



Komentarze
axass
| 08:28 czwartek, 30 marca 2023 | linkuj Mówisz i masz :)
Trollking
| 00:52 niedziela, 26 marca 2023 | linkuj TYLKO 300 w marcu? Phi :P

Czekam na opis, bom ciekaw :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa mmyta
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]