Info

avatar Ten blog i rower prowadzi axass z miasteczka Gałków Mały. Na razie mam przejechane 198709.79 kilometrów w tym 10401.71 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.76 km/h.
Więcej o mnie.
------------------------------------------ Follow me on Strava ------------------------------------------
2012 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl

2022 baton rowerowy bikestats.pl
---------------------------------------------- Flag Counter ---------------------------------------------- Realtime Website Traffic ----------------------------------------------

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy axass.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 276.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 09:09
  • VAVG 30.16km/h
  • Podjazdy 1189m
  • Sprzęt Planet-X
  • Aktywność Jazda na rowerze

Road trippin' - czyli spacer po Załęczańskim Parku Krajobrazowym.

Sobota, 13 lipca 2019 · dodano: 14.07.2019 | Komentarze 6

Wyjazd do Parku miałem z tyłu głowy już jakiś czas. Licząc w latach jakieś 3 ). A że sobota nadejszła a szoska nęciła nowymi kółkami... - "what the heck". Lecim. Do Działoszyna cisnęło się dobrze, "aż za dobrze" pomyślałem. 120 km ze średnią ponad 31 km/h, to musi się źle skończyć. Trasa wzdłuż malowniczej doliny Warty wiodła sympatycznymi asfaltami. Ten którym akurat jechałem przeszedł w uroczy żwir. Żwirek, po wjeździe do lasu stracił swą konsystencję na rzecz piasku. Trafiłem do stolicy piaszczystych dróg. Do ich epicentrum. Jeśli piaszczyste drogi miały by kiedykolwiek zrobić spotkanie to tylko w tym miejscu. Niczym lwica o młode, przez kilkadziesiąt metrów walczyłem o każdy metr. Jednak jak zszedłem z szosy i zobaczyłem że ona nadal stoi w piachu zanuciłem " ... więc ten spacer słuszny jest ze wszech miar". Chowając nowo nabytą dumę szosowca głęboko w sobie, puściłem się z piętaszka w monokulturę sosnową. Po ponad pół godzinnym spacerze wyszedłem na twardą prostą. Powrót i poszukiwanie wody. Trafiłem na wodopój. Lokalny sklep, jedno auto na parkingu więc szybko pójdzie (tak jak lubię). Wpadam do wnętrza z tętnem jak ryjówka na autostradzie, szukam lodówki i jest. Zimna Pepsi. Łapę puszkę po drodze zgarniając Muszyniankę i lecę z fantami, niczym wiewiór z żołędziem z epoki lodowcowej, do kasy. A tam jedna Klientka. I tu zaczął się prawdziwy test zrozumienia, empatii i cierpliwość. Po 5 minutach wiedziałem że będzie bigos u Klientki (plus ewentualnie gołąbki), ale na jakiej wielkości główce kapusty oprze domniemane dania...to sama nie wiedziała. Sklepowa pomogła. Po 10 minutach: " i jeszcze pieczarki proszę tylko..." Sklepowa pomogła. Moja biedna puszka już zaczęła tracić szron z aluminiowej powłoki a wizja że niedługo poczuję pieszczoty kofeiny w tętnicach i delikatny smak cukru w ustach zaczęła się oddalać w nieskończoność. Padło do sklepowej " to chyba wszystko Pani Danusiu". Ulga. " Ale jeszcze bym coś na kanapki wzięła". Po uldze. W tym momencie usłyszałem jak mi się multitul w podsiodłówce otworzył. Nie od strony skuwacza tylko od strony śrubokręta. Po 20 minutach zatęskniłem za staniem na przejeździe w Gałkówku. Od Widawy z deczka popadało. Plus tego taki żem się orzeźwił i bez kumulacji soli na pysku dojechał na ośkę. Ostatnie kilometry były pod wiatr i wymęczyły konkretnie. Generalnie dziś wyszło bardzo mocne zajechanie się. A wiadomo! Jak jest ciężko to znaczy że to właściwa droga.

Takie momenty nakręcają


szuter dla równowagi


Off road. Zboczenie z drogi z czasem to najfajniesze zboczenie


Weź tera nie pedałuj, micha się sama cieszy



Kategoria >200



Komentarze
Trollking
| 20:20 środa, 17 lipca 2019 | linkuj Poszło na priv :)
axass
| 09:29 środa, 17 lipca 2019 | linkuj Jako żywo jestem zainteresowany zwłaszcza jak jest tanio i niedrogo ;). Start honorowy jest z miejscowości Robakowo więc może nawet te parę km nie będzie tragedią :) Poklep namiar jak coś. Dzięki.
Trollking
| 21:10 wtorek, 16 lipca 2019 | linkuj Pytam, bo mam sprawdzoną, niedrogą agroturystykę, tylko nie wiem jak z miejscami wtedy będzie :)
Trollking
| 21:09 wtorek, 16 lipca 2019 | linkuj A musi być w Kórniku? Czy może być kilkanaście kilosów obok?
axass
| 09:35 wtorek, 16 lipca 2019 | linkuj Dzięki, na razie odpuszczam sklepiki na rzecz poszukiwań jakiegoś noclegu w Kórniku, byle nie na grzędzie:)
Trollking
| 20:57 niedziela, 14 lipca 2019 | linkuj Hehe, mogę jedynie pocieszyć, że w Kórniku i okolicach jest o wiele więcej sklepików, a w zamian mniej piasków :)

Godny tak dystans, jak i średnia. W sumie jak zwykle.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa enieo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]