Info

avatar Ten blog i rower prowadzi axass z miasteczka Gałków Mały. Na razie mam przejechane 198699.57 kilometrów w tym 10401.71 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.76 km/h.
Więcej o mnie.
------------------------------------------ Follow me on Strava ------------------------------------------
2012 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl

2022 baton rowerowy bikestats.pl
---------------------------------------------- Flag Counter ---------------------------------------------- Realtime Website Traffic ----------------------------------------------

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy axass.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 20.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:49
  • VAVG 24.49km/h
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze

UWAGA! Taksiarze sa wszędzie!

Wtorek, 3 grudnia 2013 · dodano: 17.12.2013 | Komentarze 13

W końcu mnie przycelował, czaił się jak tygrys i w końcu wymusił pierwszeństwo na ścieżce rowerowej. Rower delikatnie mówiąc "mało sprawny" ja do szpitala a ręka w szynę.
Po spotkaniu z taksiarzem © axass



Komentarze
axass
| 20:59 wtorek, 17 grudnia 2013 | linkuj A wydawałoby się że przed kościołem będzie najwięcej samarytaninów.
Racja z darciem mordy, to jedyny klucz do zwrócenia uwagi. Zimą na chodniku/ścieżce uciekło mi na lodzie przednie koło i galancie walnąłem o beton - upadłem wręcz pod nogi jakiejś kobity. Nawet nie spojrzała nie mówiąc o magicznym stwierdzeniu"coś się stało" czy "może pomóc". Dzięki za życzenia powrotu do zdrowia. Żeby tylko jeszcze było na co wrócić^^.
Robak88
| 20:32 wtorek, 17 grudnia 2013 | linkuj Współczuję bardzo. Dwa dni temu też zaliczyłem upadek, w zasadzie bez niczyjej pomocy. Nic poważnego poza obiciami się nie stało, ale głową przyrżnąłem o ziemię i całe szczęście, że na miałem kask. Swoją drogą to wydarzenie było przy kościele i kilka osób szło na mszę, ale nikt się nie zainteresował. W prawdzie szybko wstałem, ale normalny człowiek chociażby zapytał, czy ni nie jest. Jak ktoś nie będzie darł japy lub coś w tym stylu to mało, kto się zainteresuje. Co do taksiarza to działa też stres, adrenalina i nie myśli się trzeźwo. Życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia i sprawności, rowerowi też.
axass
| 19:44 wtorek, 17 grudnia 2013 | linkuj Gorzej, bo prawdopodobnie gdybym próbował wstać i nie darł ryja na niego odjechał by bo długo z fury nie wychodził. Wydaje mi się, że po karetkę jednak on zadzwonił (na wyraźne moje głosowe polecenie KURWA DZWOŃ PO POGOTOWIE!!!). Ale było sporo "gapiów" więc nie wiem kto faktycznie poczuł się do powinności zadzwonienia. Faktem jest, że nawet nie podszedł i nie zapytał co mi jest. Doraźnie pomagali jedynie "gapiowie" - jeden swojak, prócz przeklinania na złotówę, nawet obfotografował mu furkę w tym tablice rejestracyjne.
TomliDzons
| 18:58 wtorek, 17 grudnia 2013 | linkuj Nie bronię taksiarza, sam jestem kierowcą, ale podstawowy ludzki odruch w takiej sytuacji ( nieważne czyja była wina, od tego jest sąd i policja) to udzielenie wezwanie bądź udzielenie pomocy poszkodowanemu. Jeśli tego nie zrobił to złamany kutas jest. Sorry za podwórkową łacinę, ale taka prawda.
axass
| 13:37 wtorek, 17 grudnia 2013 | linkuj Dzięki!
Szkoda już zgłoszona z OC ćwoka, zobaczymy co za "amortyzację zużycia części "ubezpieczyciel wymyśli. Ja na razie dochodzę do siebie, ważne żeby ręka się wykurowała i nie szarpało potem przy chwytaniu za kierkę.
DaruS
| 12:43 wtorek, 17 grudnia 2013 | linkuj Parę części się odratuje, kuźwa z ubezpieczenia mu powinni ciągnąć za to... Najwarzniejsze że z Tobą w miarę Ok. 3mamy kciuki za powrót do pełnej sprawności ręki. Złotówy :/
axass
| 11:34 wtorek, 17 grudnia 2013 | linkuj Nosz, szkoda bajka zwłaszcza że ciułałem na niego trochę czasu. A "przepraszam" nie padło - gość nawet do mnie nie podszedł jak leżałem. Przechodnie udzielili pierwszej pomocy. Ale przeprosi przed prokuratorem bo będzie miał sprawę matoł. Dzięki chłopaki za życzenia.
ArekNN
| 11:22 wtorek, 17 grudnia 2013 | linkuj Mam nadzieję, że padło przynajmniej sakramentalne "przepraszam" ? Szczerze współczuję i życzę szybkiego powrotu na siodło.
p1t3r
| 11:17 wtorek, 17 grudnia 2013 | linkuj nie fanie to wygląda, szybkiego powrotu do rowerowania!
axass
| 10:38 wtorek, 17 grudnia 2013 | linkuj Przeleciałem jakieś 3 metry i dynią przycedziłem galancie, kask mnie uratował od poważniejszych obrażeń, choć mimo tego trafiłem na izbę z podejrzeniem wstrząsu mózgu. Dzięki za pozdrówy, najgorsze że ciągnie do roweru a nie ma możliwości pośmigać.
TomliDzons
| 10:32 wtorek, 17 grudnia 2013 | linkuj UUU, to pewnie bolało.Jeździsz w kasku? Ma nadzieję na szybki powrót do zdrowia no i reperacje roweru. Pozdrawiam serdecznie.
axass
| 10:24 wtorek, 17 grudnia 2013 | linkuj Amor szmelc, zaciski tarcz ciekną, rower na razie w serwisie na wycenie szkód, rama prwd ma przekoszone geo, a taksiarz pewnie ma tylko odprysk na błotniku
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ziejz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]