Info

avatar Ten blog i rower prowadzi axass z miasteczka Gałków Mały. Na razie mam przejechane 198936.25 kilometrów w tym 10401.71 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.75 km/h.
Więcej o mnie.
------------------------------------------ Follow me on Strava ------------------------------------------
2012 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl

2022 baton rowerowy bikestats.pl
---------------------------------------------- Flag Counter ---------------------------------------------- Realtime Website Traffic ----------------------------------------------

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy axass.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

100-150

Dystans całkowity:5016.23 km (w terenie 460.00 km; 9.17%)
Czas w ruchu:214:16
Średnia prędkość:23.41 km/h
Maksymalna prędkość:55.00 km/h
Suma podjazdów:27279 m
Maks. tętno maksymalne:188 (99 %)
Maks. tętno średnie:110 (58 %)
Suma kalorii:14437 kcal
Liczba aktywności:43
Średnio na aktywność:116.66 km i 4h 58m
Więcej statystyk
  • DST 148.00km
  • Teren 32.00km
  • Czas 07:29
  • VAVG 19.78km/h
  • Podjazdy 1038m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze

dzień 5

Niedziela, 26 sierpnia 2018 · dodano: 09.09.2018 | Komentarze 0

Pobudka z widokiem na jezioro Rydzówka, w miarę sprawne pakowanie obozowiska i gramolenie się przez pole na trasę. Trasa dość długo wiodła asfaltem i dalej odbijała w szutry i polne drogi. W zeszłym roku przejeżdżałem przez Lidzbark Warmiński ale w tym roku dzięki GV miałem okazje poszwendać sie w tym mieście i poznać je dokładniej. Dalej w trasę. Po kluczeniu drogami różnej maści dobiłem do Górowa Iławieckiego. Tutaj późne zakupy i do przodu żeby jak najszybciej wyjechać z obszaru zabudowanego w poszukiwaniu noclegu. Po 20 minutach przepychania roweru przez osty i pokrzywy wchodzę na idealną polankę z idealnym widokiem. Tu drapiąc się po nogach rozbijam się i szukam ukojenia we śnie.


jedziem


zaułki w Lidzbarsku Warmińskim


przydrożne pejzaże


widok z noclegowni - wart przepychania się przez osty




  • DST 127.18km
  • Teren 46.00km
  • Czas 07:29
  • VAVG 17.00km/h
  • Podjazdy 1038m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze

dzień 4

Sobota, 25 sierpnia 2018 · dodano: 09.09.2018 | Komentarze 2

Poranek był spokojny do czasu strzałów. Nocleg miałem kilkadziesiąt metrów od asfaltu. Rano jakieś auto zawróciło wjechało w dróżkę którą wczoraj jechałem w popłochu w pole. Potem usłyszałem strzały i w tym momencie zrozumiałem że to nie czas czekać na rykoszet. Bez mycia zębów zwinąłem w kontrolowanym pośpiechu dobytek i wypadłem w końcu zahaczyć o Hańczę. Dalej trójstyk granic. Napis na tablicy głosi że strona rosyjska (konkretnie okręg kaliningradzki) zabrania wchodzenia i fotografowania na jej terytorium. Jako rowerzysta z szengen pragnący przekraczać granice obfotografowałem wszystko i pojechałem dalej swoje. Zaczęło padać, znów na grubo. Po trasie przytuliłem wiatę w lesie. Po deszczu było już tylko lepiej. Znów szutry przeplatane wstęgami asfaltu. Nie ma nudy. Jest co robić.


pobudka w pobliżu Hańczy


jezioro Hańcza


trójstyk granic - trzeci w karierze


niestety lisio! miejscówka zajęta:)


pejzaże w trakcie trasy


niesamowity leśny klimat po deszczu


i dalej lasami


zabytkowe mosty w Stańczykach


nocleg z widokiem na jezioro Rydzówka




  • DST 122.50km
  • Teren 1.00km
  • Czas 08:52
  • VAVG 13.82km/h
  • Podjazdy 694m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze

PKWŁ

Niedziela, 10 czerwca 2018 · dodano: 11.06.2018 | Komentarze 0

Kategoria 100-150


  • DST 105.82km
  • Teren 1.00km
  • Czas 03:45
  • VAVG 28.22km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Podjazdy 674m
  • Sprzęt Accent Volt składak
  • Aktywność Jazda na rowerze

święte laski

Niedziela, 10 grudnia 2017 · dodano: 10.12.2017 | Komentarze 1

Przedobiedni strzał.



nie wiedziałem że takie istnieją


dzisiejsza walka z wiatrem to jak walka z wiatrakami

Kategoria 100-150


  • DST 102.66km
  • Teren 1.00km
  • Czas 03:26
  • VAVG 29.90km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Podjazdy 411m
  • Sprzęt Accent Volt składak
  • Aktywność Jazda na rowerze

dom-praca-dom

Czwartek, 13 lipca 2017 · dodano: 13.07.2017 | Komentarze 0

Start: Gałków Mały - Justynów - Andrespol - Andrzejów - Stop: Łódź ul.Piotrkowska
Kategoria 100-150


  • DST 118.44km
  • Teren 1.00km
  • Czas 04:10
  • VAVG 28.43km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 598m
  • Sprzęt Accent Volt składak
  • Aktywność Jazda na rowerze

dom-praca-dom

Wtorek, 20 czerwca 2017 · dodano: 20.06.2017 | Komentarze 0

Start: Gałków Mały - Justynów - Andrespol - Andrzejów - Stop: Łódź ul.Piotrkowska

po robocie dzida w pkwł


Jaroszki


w trasie


zachów Gałkówku
Kategoria 100-150


  • DST 105.94km
  • Teren 19.00km
  • Czas 05:32
  • VAVG 19.15km/h
  • VMAX 27.00km/h
  • Podjazdy 664m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze

layt

Sobota, 27 maja 2017 · dodano: 28.05.2017 | Komentarze 2

Maj - ponad 2100 km namielone. Lans jest? Jeeest ale średni!!! I bez zmieniary daję radę:)!!! Urwany hak na podjeździe na śmieciowej górze, nachylenie 19%, pfff....pls, Powrót 30 km na singielku z poluzowanym kołem, finisz z otb pod sklepem - chłopaki na prawdę ładnie położyli kostkę na parkingu przed delikatesami, ideał rzekłbym



widok ze śmieciowej góry i hasło "ale tego podjazdu to na pewno nie zrobisz Marcin, ludzie tu ledwo podchodzą..."...samce to jednak dziwne istoty, zesraj się a nie daj się :)

15 minut operowania multitolem i tadaaam, singielek na miękko

Kategoria 100-150


  • DST 106.90km
  • Czas 03:26
  • VAVG 31.14km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Podjazdy 395m
  • Sprzęt Accent Volt składak
  • Aktywność Jazda na rowerze

One Time

Niedziela, 9 kwietnia 2017 · dodano: 09.04.2017 | Komentarze 3

Pierwszy w tym roku One Time i od razu punchline:). Stówka bez zsiadania z siodła i jednocześnie średnia pociągnięta trochę ponad 30km/h. Dwa newralgiczne momenty, przejazd w Zaosiu i w miejscowości bejby (Baby:) otwarte więc droga była wolna. Do pełni szczęścia brakło żeby wyszło 1000m przewyższeń ale to już może w innym wcieleniu :) Zdjęć nie budiet:). No i w ramach skargi...mijałem dwie grupki ścigaczy. Pierwsza na oko 40/50 +  i piąteczka z każdym, druga 30 - i nikt piąteczki nie zbił tylko się gapili. Widać pierwsi musieli zapracować na sprzęt i stąd większy szacunek do innych użytkowników jednośladów, drudzy to pewnie japiszonki, dostali karbony z corpo - urzędu i są "profi". Odległość między tymi dwoma grupami jak widać nie świadczy jedynie o odległości w metrach.

"Dream big, think big, start small, start now because what you have now is plenty" - po angielsku wszystkie cytaty są takie mądre :)


samojebka z Garmina



Kategoria 100-150


  • DST 102.00km
  • Teren 7.00km
  • Czas 04:25
  • VAVG 23.09km/h
  • VMAX 39.00km/h
  • Temperatura -15.0°C
  • Podjazdy 789m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze

pierwsza seta

Piątek, 6 stycznia 2017 · dodano: 06.01.2017 | Komentarze 3

Wczoraj mówili że dziś będzie zimno. Dziś zweryfikowałem to co wczoraj mówili. Sprawdzanie postanowiłem rozpocząć od Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich. Tam zawsze jest klimat do jazdy. No i dawno nie odwiedzane polne podjazdy za Kalonką, tutaj łydka popracowała jak Pan Janek w fabryce porcelany - ostrożnie acz wytrwale do przodu ). Dalej było płasko jak na klacie śp. Jacksona. Za to melodia wmordęwindu grała na polach szanty (nie mylić z Ashanti) godne bosmana z koraba łowiącego na morzu Barentsa. Za Niesułkowem dostałem wietrzną cofkę więc był to dobry moment na weryfikację sił. Od Lipiec Reymontowskich (Lipiec k...wa! - to stricte letnia a nie zimowa nazwa miejscowości) było z wiatrem więc bezwysiłkowo.Temperatura na dziś od -13 st.C do -19 st.C.

A jakby ktoś Cię pytał
- to mów że jazdy rowerem nie nauczysz się metodą SITA:)


start

jedna z lepszych dróg nawet zimą jest git


jak na tabliczce

przystanek


końcowy strzał z mostu w G.M. kultowe miejsce dla tych co wiedzą

fota licznika, obowiązkowa!!!


Kategoria 100-150


  • DST 114.56km
  • Teren 1.00km
  • Czas 04:15
  • VAVG 26.96km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Podjazdy 476m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze

listopadowy spleen

Sobota, 5 listopada 2016 · dodano: 05.11.2016 | Komentarze 3

Po kilku tygodniach spędzonych na garażowych wypocinach, listopadowy spleen rozłożony sobotnią setką na łopatki. Dystans średnio zacny ale... poszło na spontanie. Najpierw miała być jazda na zmęczenie ile łydka poda ale że wszędzie było zielone światło (czasem nawet pomarończowo - czerwone) i pootwierane przejazdy pomyślałem "what the hell" jadę! Udało się zrobić "One Time" czyli setkę bez żadnej pauzy i jedzenia czegokolwiek (wiem dla profesjonalistów od setek to nie wyczyn :). Jeno na końcówce już wody w bidonach brakowało. Pierwsza w tym roku, druga w życiu taka jazda. Średnią mimo w mordęwindu i paru zmarszczek w okolicach Wolborza, też udało się potrzymać całkiem sympatyczną.

zdjęcie o numerze jeden



zdjęcie o numerze dwa będące jednocześnie dowodem w sprawie


dzięki fotoszopowi udało się osiągnąć właśnie ten (d)efekt


Kategoria 100-150